Wielu mężczyzn zna te męczarnie. Ale brną. Często od kochanki do kochanki. Kochanka to azyl, ukojenie. Bez zobowiązań, bo przecież nic formalnie nas nie łączy, wiemy, po co tu jesteśmy. Seks jest oddzielony od stresu codziennego życia, bólu głowy, płaczu dzieci. Kochanka czeka, jest święto. Przyjrzyjmy się jednak najważniejszym oznakom tego, że mąż ma kochankę, tłumacząc przy okazji wszystkie niuanse z nimi związane. 1. Przyłapałaś go na kłamstwie. Aby sprawdzić, czy mąż ma kochankę, zastanów się, czy nie przyłapałaś go ostatnio na kłamstwie np. dotyczącym tego, gdzie był, dlaczego wrócił później, z U kobiety szczególną rolę pełni ojciec. Jest pierwszym mężczyzną, który patrzy na swoją córeczkę jak na kochane dziecko i jako na przyszłą kobietę. To, co od niego usłyszy, zostanie w niej. I z takim nastawieniem względem siebie wchodzi w pierwsze relacje romantyczne, doświadcza pierwszych „motyli w brzuchu”. Wiem, że to trudny czas i trzeba złapać oddech. Podczas tego okresu głównie pragniemy zemsty i udowodnić małżonkowi winę. Zdecydowanie kierują nami emocje. Co więcej, zauważyłam, że często mamy „przyjaciół od dobrych rad”. Zawsze mówię klientom, że podczas rozwodu najgorszą rzeczą jest słuchanie rad innych. zastanawiam się, co facet jeszcze wymyśli by ugrać coś na czasie. ktoś potwierdza ci te rewelacje - bo piszesz, że mieszkasz w innym kraju. czy bazujesz tylko na jego relacjach? ja swojemu kochankowi też wciskałam różne kity, mówiłam mu dokładnie to, co on chciał usłyszeć, a nawet by mi do głowy nie przyszło, żeby Wykręcanie się od odpowiedzi, zasłanianie się zbyt młodym wiekiem czy chęcią zarobienia pieniędzy, albo w ogóle zbagatelizowanie takiej dyskusji, wyraźnie świadczą o tym, że ten facet jest już na wylocie. 3. Chroni swoją prywatność podejrzanie dobrze. . Potęga słów jest ogromna. One mają moc budować, wydobywać dobro, nadawać wartość i afirmować. Mogą też poniżać, niszczyć , odbierać chęć do działania, a nawet do życia. Zastanawiasz się, co chciałby usłyszeć każdy mężczyzna? Szczególną rolę w stosunku do siebie nawzajem pełnią małżonkowie/partnerzy. Znasz tę drugą osobę, widzisz jej zalety, ale również, jak nikt inny, potrafisz określić jej wady. W tej bliskiej relacji każdy z nas pragnie być akceptowany, kochany i czuć się wartościowy. Kobieta w szczególny sposób chce czuć się blisko, otoczona opieką i czułością. Jeśli tego nie otrzymuje, doświadcza lęku, że może zostać sama. Mężczyzna również chce być kochany, jednak u niego przybiera to trochę odmienną postać. On potrzebuje czuć się wartościowy, kompetentny, dobrze wypełniający swoją rolę jako mąż. Jeśli nie otrzymuje pozytywnej informacji zwrotnej czuje się skompromitowany, przegrany, pozbawiony szacunku. Jaka jest konsekwencja tych odczuć? Zamyka się w sobie i wycofuje z relacji. Kobieta odbiera to jako odrzucenie i … kryzys mamy gotowy. My jako kobiety mamy szczególną możliwość wpływu na poczucie wartości mężczyzny. Często krytyką, nieprzemyślanymi słowami sprawiamy ból, nadwyrężamy relację, spowalniamy wspólny wzrost. Nie zastanawiamy się, co chciałby usłyszeć każdy mężczyzna. Poniżej znajdują się propozycje wypowiedzi, które będą pozytywnie wpływać na Twój związek. To coś, co chciałby usłyszeć każdy mężczyzna. Nie namawiam Cię do tego, byś mówiła coś, do czego nie masz przekonania. Cokolwiek powiesz, niech to wypływa z głębi serca. Używaj tych wypowiedzi wtedy, gdy będziesz czuła, że są autentyczne. Pamiętaj, że pod wpływem negatywnych emocji chciałoby się powiedzieć coś, co potem okazuje się przesadzone. Wydobyte na światło dzienne, nie może zostać cofnięte. Zanim powiesz coś, czego będziesz żałować, przemyśl to. Nie o taką szczerość chodzi, jeśli w ogóle ma to związek ze szczerością. Akcentuj to, co dobre. Dajesz motywację do wzrostu, energię do działania i siłę do pokonywania trudności. Twoje słowa mają ogromne znaczenie dla współmałżonka. Co chciałby usłyszeć każdy mężczyzna: Dziękuję Ci za to, że jesteś wspaniałym mężem. Cieszę się, że jesteś moim przyjacielem. Jesteś super Tatą! Dziękuję Ci, że to naprawiłeś! Kiedy rozmawialiśmy, naprawdę poczułam się zrozumiana. Doceniam Cię ogromnie. Jesteś niesamowity! Czuję, że opiekujesz się mną. Jesteś moim obrońcą! Jesteś moim jedynym mężczyzną. Dziękuję, że pracujesz tak ciężko. Szanuję Cię bardzo! Sprawiasz, że czuję się jak księżniczka. Ty najlepiej wiesz, czego potrzeba w naszym domu. Uwielbiam być z Tobą. Jesteś taki mądry. Dziękuję, to było bardzo miłe. Jesteś niesamowity. Jesteś taki silny. Jesteś bardzo pracowity. Najlepiej znasz moje potrzeby. Kiedy jestem przy Tobie, czuję się bezpieczna. Zawsze wiesz, jak mnie uszczęśliwić. Lubię Cię bardzo. Kocham Cię. Jesteś taki rozsądny. Jesteś wspaniałym kochankiem. Pójdę zawsze tam, gdzie Ty nas poprowadzisz. Mam szczęście, że jesteś moim mężem. Jesteś bardzo wartościowym człowiekiem. Pobierz wypowiedzi w formie pdf, wydrukuj i korzystaj z inspiracji! Dziękuję Ci, że bierzesz odpowiedzialność za naszą rodzinę. To zaszczyt być Twoją żoną. Cieszę się, że wybrałam Ciebie. To wielka radość być panią… (Twoją żoną). Twoje pomysły są ekscytujące! Uwielbiam Twój spokój i opanowanie, czuję się przy Tobie bezpieczna. Uwielbiam, kiedy gotujesz. Dziękuję Ci za pomoc w domu. Lubię, kiedy razem pracujemy. Wspólne zakupy z Tobą są fascynujące. Jaką wielką prace wykonałeś – wygląda to fantastycznie! Jesteś super przystojnym mężczyzną. Jesteś naprawdę bezinteresowny. Tak wiele nauczyłam się od Ciebie. Nasze dzieci mają szczęście, że jesteś ich ojcem. Zmieniam się na lepsze, bo Ty jesteś moim mężem. Ze wszystkich osób na świecie najbardziej lubię Ciebie. Chcę wspólnie z Tobą doczekać późnych lat. Świetnie całujesz! Myślę, że dziś powinniśmy położyć się wcześniej… To Ty sprawiasz, że czuję się wspaniałą kobietą. Jesteś opoką. Ufam Ci. Podziwiam Twoje racjonalne myślenie. Twoja pochwała najwięcej dla mnie znaczy. Jesteś myślącym człowiekiem. Dziękuję Ci za troskę, którą mnie otaczasz. Czuwasz nad dobrem naszego małżeństwa. Jestem dumna z tego, że jestem Twoją żoną. To że jestem przy Tobie, to coś najlepszego, co mogło mi się przytrafić. Nie ma nikogo takiego jak Ty. Jesteś dla mnie inspiracją do tego, by stać się lepszym człowiekiem. Nie ważne, co się wydarzy. Najważniejsze, że jesteśmy razem. Zawsze mówisz prawdę. Jestem pełna podziwu dla Ciebie. Twój entuzjazm sprawia, że czuję się podekscytowana. Jesteś człowiekiem z zasadami. Poślubiłam dojrzałego mężczyznę. Zawsze panujesz nad sobą. Jesteś niesamowity i naprawdę jesteś! Nie zamieniłabym życia z Tobą na nic innego. Jesteś człowiekiem czynu. Jesteś moim marzeniem, które się spełniło. Wiesz o tym? Będę Ci zawsze wierna. Nigdy nie pozwolę, aby jakikolwiek inny mężczyzna zbliżył się do mnie. Zawsze będę Cię szanować. Moje serce jest tylko Twoje. Uwielbiam być z Tobą. Wyglądasz świetnie. Jestem naprawdę szczęściarą! Czego potrzebujesz ode mnie? Jestem zawsze po Twojej stronie. Byłeś niesamowity ostatniego wieczoru. Co mogę zrobić, abyś czuł się kochany i szanowany? Czekam na Ciebie. Uwielbiam, gdy uczysz nas czegoś nowego. Pomogłeś mi stać się mądrą kobietą. Masz wiele do zaoferowania. Dziękuję Ci, że jesteś wiernym mężem i dobrym ojcem. Zauważam to, że jestem dla Ciebie najważniejsza, ważniejsza nawet niż Twoja rodzina. Bóg musi mnie naprawdę kochać, jeśli dał mi kogoś takiego jak Ty. Kiedy jestem przy Tobie czuję, że to najwspanialsze miejsce, w którym kiedykolwiek mogłabym być. Nasze dzieci biorą z Ciebie przykład! Jestem wdzięczna, że nasze dzieci mają taki wzór do naśladowania. Wiesz, że bardzo, bardzo Cię kocham? Jesteś dżentelmenem. Uwielbiam Twój zapach. Będę Cię zawsze kochać. Jesteś zawsze gotowy pomóc innym. Podziwiam to, że potrafisz zapomnieć o sobie, kiedy inni Cię potrzebują. Jesteś człowiekiem, który nieustannie się rozwija. Podziwiam Cię. Jesteś fascynujący! Masz wspaniałe pomysły. Dodajesz mi odwagi. Mobilizujesz mnie do podejmowania nowych wyzwań. Dziękuję za to, że mnie wspierasz. Życie przy Tobie jest pasjonujące. Nie myślałam, że przy jakimkolwiek mężczyźnie będzie mi tak dobrze. Dobrze jest z Tobą pokonywać trudności. Uczysz mnie odwagi! Niech te słowa będą dla Ciebie inspiracją! Pamiętaj co chciałby usłyszeć każdy mężczyzna i niech Twoje słowa będą wspierające, serdeczne i budujące. Krzywa szczęścia w związku Dlaczego ludzie zdradzają? 1 2014-01-01 16:18:18 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2014-01-01 16:32:35) Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Temat: Kochanek wykancza mnie psychicznie Czesc dziewczyny, pisze do Was, bo sama nie umiem sobie poradzic, a nikogo ze znajomych i rodziny prosic o pomoc nie moge. Rok temu w pracy poznalam mezczyzne, na poczatku tylko sie przyjaznilismy. W ogole nie traktowalam tego powaznie. Po czasie powiedzial mi, ze ma zone. Wtedy ja odpuscilam. Ale on caly czas nalegal, zebym z nim byla. Mowil, ze z zona sa tylko dla dziecka, ze do malzenstwa zmusili go rodzice, a On z nia byc nie chce. W grudniu mial wystapic o rozwod i poprosil mnie, bym poczekala na niego do tego czasu. Ja sie w nim zakochalam, mielismy duzo cudownych chwil, ale ciagle wracal do tej zony. Kiedy ja juz mowilam mu, ze mam tego dosc, on caly czas nalegal, ciagle przychodzil do mojego domu i takie bledne kolo, ciagle to samo. Wiedzial, ze go kocham i to wykorzystywal. Az pewnego dnia wykrzyczalam mu, ze w zaden rozwod nie wierze, a on zadrwil ze mnie, i powiedzial, jak moglam uwierzyc, ze on sie rozwiedzie i jak ja moglam snuc jakiekolwiek plany z nim. Potem i tak caly czas nalegal, zebym z nim byla - przychodzil do mojego domu, ciagle wydzwanial i czekal az zmiekne. Wtedy bylam za malo konsekwentna. Przyszedl grudzien i zerwalam z nim ostatecznie, nie chcialam z nim spedzac zadnej wigili i nowego roku. Ale znowu zaczal wiezdzac mi na psychike i namawial chociaz do tej wspolnej wigili. Potem wyjechalam do rodzicow i nie widzielismy sie 5 dni. Tesknilam za nim, ale stwierdzilam, ze jak juz tyle wytrzymalismy, to dam rade poprostu go olac. Jednak kiedy wrocilam, dzien w dzien, kilka raz dziennie, dobijal sie do drzwi, zebym mu otworzyla. W koncu 4 dnia juz nie wytrzymalam, otworzylam, bo chcialam sie na niego rzucic i mu "wulgaryzm"... Wtedy oznajmil mi, ze powiedzial zonie, ze jest w zwiazku. W co kompletnie nie uwierzylam, bo kiedy powiedzial mi jak zareagowala, to nic sie ze soba nie kleilo. Wczesniej planowalismy wspolnego Sylwestra, ale ze przez ten czas sie do niego nie odzywalam, on zaplanowal sobie wyjscie z kolega na streaptis... Na poczatku mnie to nie ruszylo...Ale teraz mysle sobie - ja musze znosic jego zone, myslec, czy wlasnie sie z nia kocha, czy kloci, a on jeszcze idzie na streaptis... Mi mowil, ze powiedzial jej, ze jest w zwiazku z kims innym, ale kiedy zapytalam sie, czy jego zona wie, ze on wychodzi na streaptis, zmieszal sie, jakby sie bal jej powiedziec. Facet ktory chce odejsc od zony raczej nie boi sie takich reakcji? Dziewczyny, co byscie zrobily na moim miejscu? Ja mam kompletny balagan w glowie. Jezcze 3 dni temu bylam pewna, ze chce to skonczyc, bo myslalam, ze on od niej nie odejdzie. Wtedy powiedzial, ze Ona wie. Tylko co dalej? W jeden dzien nie wyprowadzi sie od niej. On powiedzial, ze jak widzi mnie w takim stanie, jakim jestem ostatnio, ze prawie dostaje nerwicy i depresji, nie moze ze mna byc i rownoczesnie z nia, dlatego spotkamy sie dopiero jak on wezmie rozwod i jesli ja bede sama i on bedzie sam, wtedy razem bedziemy. Ale po 2 godzinach jednak wrocil do mojego mieszkania i znowu to samo. Znowu sie dobijal i znowu prosil, zebym z nim zostala. A ja juz mam tego tak serdzecznie dosc, juz nawet jednego dnia nie moge wytrzymac z mysla o tym, ze on wraca do niej, do tego domu, ze tam jest jego inne zycie. Od 3 dni siedze i tylko placze przez to, ze on mi robi taki balagan w glowie. Po powrocie ze Swiat czulam sie taka silna, ze moge to zakonczyc, natomiast teraz ja juz nie wiem, co mam zrobic, czuje sie, jak marionetka, jak bym miala kule u nogi, ktorej nie moge sie pozbyc i ktora pozbawia mnie zycia dzien w dzien. Jak z nim zostane, on bedzie musial znosic te awantury dzien w dzien, bo ja juz nie umiem sie kontrolowac, a nasze relacje przez to cierpia i boje sie, ze jednak On odejdzie do niej, bo tam bedzie mial spokoj. Ale jesli teraz przestaniemy sie spotykac i bedziemy czekac do rozwodu....To tez wplynie na nasze relacje, bo oddalimy sie od siebie. A z trzeciej strony, chcialabym go zostawic w cholere i zaczac zycie od nowa. Nie wiem kompletnie co mam zrobic... Jestem cholernie rozbita i mam tego wszystkiego dosc... Czuje sie jak wrak... 2 Odpowiedź przez Adam12 2014-01-01 16:41:49 Adam12 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 1,578 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Słuchaj po pierwsze wygląda na to, że facet stosuje wobec Ciebie jakiś rodzaj psychomanipulacji i doprowadza Cię do pewnego rodzaju uzależnienia. Do tego stosuje technikę (nie wiem na ile świadomie) technikę huśtawki tak długo jak jesteś w sytuacji, tak długo niewiele zrobisz - wniosek należy się ODIZOLOWAĆ, przynajmniej na jakiś czas. 3 Odpowiedź przez Mirra 2014-01-01 16:47:17 Mirra Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-08 Posty: 274 Wiek: 30 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Ja uważam że gadki typu -nie kocham żony , jestem z nią tylko dla dziecka,planuje rozwód, nie sypiam z nią itd są już tak rozpowszechnione i śmieszne że nie powinno się w nie żonaty facet szukający kochanki puszcza takie teksty Przecież nie powie że kocha żonę ale chce przeżyć przygodę ..Kobieto dlaczego sama utrudniasz sobie życie? Pogoń go póki nie jest za późno Życie jest zabawne, prawda? Kiedy już myślisz, że wszystko sobie poukładałeś, kiedy zaczynasz snuć plany i cieszyć się tym, że nareszcie wiesz, w którym kierunku zmierzasz, ścieżki stają się kręte, drogowskazy znikają, wiatr zaczyna wiać we wszystkie strony świata, północ staje się południem, wschód zachodem i kompletnie się gubisz. 4 Odpowiedź przez Adam12 2014-01-01 16:54:48 Adam12 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 1,578 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieMirra problem w tym, że koleżanka ma już uzależnione myślenie. Trzeba trochę jej kopułę rozszczelnić i wpuścić trochę światła. 5 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-01 17:12:58 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieW te gadki ja nie wierze, a w ogole to nie chodzi o to. Chodzi o to, ze ja nie wiem, jak sie od tego uwolnic. Zmienilam juz numery telefonow, nie otwieralam mu drzwi, zero kontaktu, a On tak tu przychodzi, dopoki nie zmiekne. Jak juz bylam na tyle silna, by na niego nie reagowac, on przyszedl i powiedzial mi, ze Ona o nas wie. Ale skad mam wiedziec, ze mowi prawde? Czuje sie, jak zmuszana do tego zwiazku, w ogole nie jestem szczesliwa, czasami tylko kiedy jestesmy razem. Jak juz wraca tam, to ja dostaje szalu, a potem juz mi nie zalezy. Bledne kolo. Adam chyba masz racje, ze to jest psychomanipulacja - bo chcial mi dac nadzieje, ze jednak ze mna bedzie, wiec oznajmil mi, ze jej powiedzial. Tylko nie wiem, czy on jest taki glupi, ze myslal, ze ja sie bede z nim spotykac, bo ona o nas wie? Nic to nie zmienia. Najbardziej do szalu doprowadza mnie to, ze czuje jak on zmusza mnie do bycia z nim,a jednoczesnie nie chce sie rozwodzic. I jeszcze probuje wmomic mi, ze to wcale nie jest takie zle. Zwariowac mozna... 6 Odpowiedź przez Natalia123423 2014-01-01 17:38:36 Natalia123423 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-22 Posty: 273 Odp: Kochanek wykancza mnie psychiczniejak by miał zostawić żonę dla ciebie to by to zrobił dawno. on cię tylko zwodzi a ty w to głupio wierzysz. mówi ci to co ty chcesz usłyszeć aby dostać to co on chce przemysl to 7 Odpowiedź przez Muszka28 2014-01-01 20:04:19 Muszka28 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-30 Posty: 226 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieKobieto bierz nogi za pas i uciekaj to jakiś maniak życie tej kobiety pomyśl jak ona musi sie czuć . Facet chce mieć dwie sroki tu chce pociupciać a jak wam sie nie uda grzecznie pójdzie do żony jak gdyby nigdy nic. Nie wierz żadne słowa bo jak ucieka sie do mnipulacji to znaczy że na 150%nie jest z Tobą sie z mieszkania na parę dni i jak nie przestanie sie dobijać zagroź policją musisz być konsekwenta nie ma innej rady. 8 Odpowiedź przez nerwuska23 2014-01-01 20:24:03 Ostatnio edytowany przez nerwuska23 (2014-01-01 20:27:35) nerwuska23 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-24 Posty: 297 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Czytam i oczom nie wierzę to jakiś rodzaj faktycznie chcesz się od niego uwolnić,to bądz stanowcza...i nie ma zmiłuj sie,,zadzwoń na Policję i zgoś nękanie,przecież to się czyta jak scenariusz facet się Tobą bawi leci na dwa fronty..oszukije Ciebie i żone..może ma jeszcze i trzecią (wszystko możliwe) widać że lubi kobietki skoro na Sylwestra wybral się na striptiz w towarzystwie kumpla Nie masz z nim ślubu ani dzieci..więc uciakaj póki czas,zanim Cię wykończy psychicznie-a z tego co piszesz ,to już wie jakie masz czule punkty w które uderzyć -żebyś takich sytuacjch czlowiek MUSI być STANOWCZY... 9 Odpowiedź przez Patoska 2014-01-01 20:37:56 Ostatnio edytowany przez Patoska (2014-01-01 20:41:31) Patoska Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zawód: Freelancer Zarejestrowany: 2014-01-01 Posty: 18 Wiek: 20 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Skoro chcesz sprawdzić, czy rzeczywiście przyznał się żonie do relacji z inną kobietą, zablefuj. Gdy znów przyjdzie do Ciebie do domu, powiedz że właśnie skończyłaś rozmawiać z jego żoną, która swoją drogą była bardzo zaskoczona nowinkami z życia swojego męża, i jest Ci bardzo przykro, że po raz kolejny zostałaś przez niego oszukana. Jego reakcja powie Ci wszystko. I jeszcze taki "niuansik": gdyby traktował Cię poważnie, i zależałoby mu Tobie, to zrezygnowałby z wyjścia z kolegą na streaptis, i powitałby Nowy Rok z Tobą. 10 Odpowiedź przez sweil 2014-01-01 21:00:27 sweil Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 708 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Dawno powinnaś zakończyć tą szopkę, a najlepiej w ogóle trzeba było tego nie zaczynać. Teraz cierpisz, spotykałaś się z żonatym facetem, nie chcę tego potępiać, ale nie zamierzam też Cię żałować. Prawda jest taka, że on wcale nie miał zamiaru odchodzić od żony, tylko Cię zwodził przez cały czas, a Ty byłaś jego kochanką - odskocznią od codzienności. Takich historii jest na pęczki. Jeżeli nie powiesz stanowczo koniec i dalej będziesz w to brnęła wyniszczysz się. Mamy początek roku - myślę, że to dobry czas na zmiany 11 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-01 21:08:03 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Patoska, zrobilam to juz, powiedzialam mu, ze napisalam do niej na facebooku i zapytalam, czy cos wie o jego nowym zwiazku i ona odpowiedziala, ze nie. Natomiast On powiedzial ze sam nie wie, dlaczego tak mowi, skoro jest inaczej. Nie byl zaskoczony, nie byl zly, to bylo obojetne. Tylko byl zdziwiony, dlaczego ona powiedziala, ze nic nie wie. Trudno jest sie calkiem uwolnic od kogos, kogo sie kocha. Ale ja wiem, ze to zle na mnie wplywa. Ale go to nie interesuje. On caly czas mi powtarza, ze chce ze mna byc i tak bedzie. Tylko od roku nic nie idzie do przodu, ile razy bym z nim zrywala, to On ciagle tu przychodzi. Napisalam dzisiaj do niego, zeby nie przychodzil, bo ja juz sobie sama nie radze, to i tak przyszedl... Nie wiem, czy On lubi jak ja cierpie, czy nie wierzy, jak mi z tym chce sie odizolowac, ale kompletnie nie mam pojecia juz jak to zrobic. Nie moge sluchac tego walenia do drzwi, jak on mnie wola, ja zwariuje... 12 Odpowiedź przez sweil 2014-01-01 21:20:04 sweil Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 708 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Przychodzi, nie dlatego, że lubi jak cierpisz, ale dlatego, że wie, że i tak w końcu ulegniesz. Wykorzystuje Cię. Z pewnością nie jest to łatwe, jednak jeżeli chcesz żyć normalnie, musisz zrobić jakiś krok. Z początku cierpi się najbardziej, ale z upływem czasu wszystko mniej boli, aż przestaje boleć się odizolować, ignoruj go, nie otwieraj mu drzwi, nie odpisuj, nie odbieraj telefonów, udawaj, że go nie ma. Jeżeli będzie nachodził Cię nadal i walił w drzwi - zadzwoń na policję - proste Nie pozwalaj sobie na jakiekolwiek dyskusje z tym człowiekiem. 13 Odpowiedź przez Natalia123423 2014-01-01 21:52:33 Natalia123423 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-22 Posty: 273 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie sweil napisał/a:Przychodzi, nie dlatego, że lubi jak cierpisz, ale dlatego, że wie, że i tak w końcu ulegniesz. Wykorzystuje Cię. Z pewnością nie jest to łatwe, jednak jeżeli chcesz żyć normalnie, musisz zrobić jakiś krok. Z początku cierpi się najbardziej, ale z upływem czasu wszystko mniej boli, aż przestaje boleć się odizolować, ignoruj go, nie otwieraj mu drzwi, nie odpisuj, nie odbieraj telefonów, udawaj, że go nie ma. Jeżeli będzie nachodził Cię nadal i walił w drzwi - zadzwoń na policję - proste Nie pozwalaj sobie na jakiekolwiek dyskusje z tym później znowu wróci do żony jak gdyby nigdy nic 14 Odpowiedź przez Patoska 2014-01-01 22:47:42 Patoska Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zawód: Freelancer Zarejestrowany: 2014-01-01 Posty: 18 Wiek: 20 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990 napisał/a:Patoska, zrobilam to juz, powiedzialam mu, ze napisalam do niej na facebooku i zapytalam, czy cos wie o jego nowym zwiazku i ona odpowiedziala, ze nie. Natomiast On powiedzial ze sam nie wie, dlaczego tak mowi, skoro jest inaczej. Nie byl zaskoczony, nie byl zly, to bylo obojetne. Tylko byl zdziwiony, dlaczego ona powiedziala, ze nic nie że miałaś pewność, że posiada konto na facebook-u, i że loguje się tam regularnie ?Klaudia_1990 napisał/a:Ja chce sie odizolowac, ale kompletnie nie mam pojecia juz jak to zrobic. Nie moge sluchac tego walenia do drzwi, jak on mnie wola, ja zwariuje... sweil podała Ci gotową receptę na sukces. Przestań karmić się złudną nadzieją na wspólną przyszłość, i osłaniać waszą relację swoją miłością, a siła do działania sama się zbudzi. 15 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-01 23:02:25 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie ale jak ja mam byc konsekwentna? wydawalo mi sie, ze jestem, juz tyle wytrzymywalam, tylko ze on nie odpuszczal i nie odpuszcza, bo jak on sam mowi, on wie co robi, on wie, dlaczego ja jestem zla, ale jest pewny, ze w koncu bedziemy razem i dlatego tak przychodzi, wydzwania, nachodzi mnie wszedzie, bo on jest pewny, ze w koncu sie wiem, co mam myslec. juz mu mowilam, ze jesli mamy byc razem, to bedziemy, poprostu zaczniemy spotykac sie od nowa po rozwodzie, ale on nie umie sobie tego wyobrazic, ze raptem mamy byc wiem, co mam zrobic juz. co z tego, ze nie bede mu otwierac drzwi, skoro on bedzie caly czas przychodzil i tam czekal. wydawalo mi sie, ze po 3 dniach nie otwierania, on sobie odpusci, ale nic tego. czuej sie jak w jakims wiezieniu. probowalam juz mu mowic, ze nie chce byc z nim, nie ze wzgledu na zone, ale dlatego, ze mu nie ufam, ze nie czuje sie z nim bezpicznie, ale on to zlewa. chcialam juz do tej kobiety napisac, zeby Ona zrobila z nim porzadek, ale przeciez to bedzie okrutne.... 16 Odpowiedź przez Nektaryna 2014-01-01 23:24:18 Nektaryna Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-04 Posty: 260 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990 napisał/a:chcialam juz do tej kobiety napisac, zeby Ona zrobila z nim porzadek, ale przeciez to bedzie okrutne....Ona już jest okrutnie traktowana, obojętnie czy wiedząc o waszym związku czy nie. Z tego małżeństwa i tak już nic nie będzie, jestem przeciwna ukrywaniem przed zdradzaną żoną romansu i tzw. "chronienia" dla jej dobra. Osobiście wolałabym wiedzieć, niż żyć w nieświadomości, że mąż doprawia mi rogi. Tylko jest pytanie czy to Twoja rola w doinformowaniu jej. Piszesz, że kochanek wykańcza Cię psychicznie. Myślisz, że coś się zmieni jeśli jednak zdecyduje się wreszcie żyć z Tobą? Absolutnie nic - on dalej będzie zdradzał, a Ty dalej będziesz się wykańczać. Najlepiej na tym wyjdzie ta jego żona, bo uwolni się od kłamcy. 17 Odpowiedź przez Wielokropek 2014-01-01 23:28:54 Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,007 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Po pierwsze, przeczytaj zdania z mej sygnatury. Mam wrażenie, że szukasz powodów, nie drugie, jeśli kochanek (albo ktokolwiek inny) - wbrew Tobie - nachodzi Cię, to zgłoś sprawę na policję. Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 18 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-01 23:34:05 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznietez wydaje mi sie, ze bedzie sklonny do zdrady. jesli moze spac z nia i rownoczesnie ze mna. w koncu jesli bedzie musial spac tylko z jedna kobieta, zacznie mu czegos brakowac. ja to wszystko wiem, ja wiem jakie to jest obrzydliwe dzielenie sie facetem. tylko nie wiem, jak sie z nim rozstac. bo nic nie skutkuje. jest to pierwszy raz kiedy mam taka sytuacje, zazwyczaj rozstawalam sie z facetami w normalnych warunkach, nie znaczylo nie, po tygodniu juz o wszystkim zapominalam. a tutaj ja na prawde jestem wykonczona psychicznie - poniewaz najpierw jest placz, ze sie rozstajemy, potem czuje sie taka silna, ze wszystko sie skonczylo, i nagle znowu od poczatku sie toczy to samo. i tak w kolko. on nic nie rozumie, co ja do niego mowie. ostatnia nadzieja jest w moim bracie, mam zamiar poprosic go o pomoc, zeby mu przegadal, bo przeciez ja nie moge tak zyc... 19 Odpowiedź przez Nektaryna 2014-01-01 23:41:35 Ostatnio edytowany przez Nektaryna (2014-01-01 23:42:05) Nektaryna Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-04 Posty: 260 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieTo wszystko przez to, że nie jesteś asertywna, sama nie wiesz czego chcesz. Bo niby nie chcesz go, zdajesz sobie sprawę, że związek z nim będzie dla Ciebie tragiczny w skutkach (już jest), jednak jest miedzy wami chemia i to straszne - ale nie przeszkadza Ci nawet, ze on sypia z wami obiema!!! Poza tym wysyłasz mu błędne sygnały - niby nie wpuszczasz...ale w końcu otwierasz mu drzwi. Dla niego jest to ekscytujące - taka gra, a dla Ciebie? 20 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-01 23:56:42 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieBylam pewna czego NIE CHCE do dnia przed Sylwestrem. Do poki nie powiedzial mi, ze Ona o nas wie. Teraz mam taki metlik w glowie, ze juz sama nie wiem, czego chce. Czuje sie jakbym byla popiepszona - raz chce z nim byc, potem jak On idzie do niej spowrotem, znowu go nienawidze. Boje sie, ze jesli go zostawie, bede zalowac. Ale jak z nim bede, prawdopodobnie bedzie zdradzal. Oklamal juz mnie kilka razy, nie ufam mu za grosz. Chcialabym zasnac i sie juz nie budzic i nie miec takiego metliku... 21 Odpowiedź przez nerwuska23 2014-01-02 00:18:18 Ostatnio edytowany przez nerwuska23 (2014-01-02 00:41:54) nerwuska23 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-24 Posty: 297 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Wiesz co? napiszę ci teraz co o tej sytuacji mnie jesteś osoba bez jakichkolwiek ambicji powinnaś się wstywić a nie szukać jeszcze tutaj zrozumienia wsparcia oraz pomocy wyjścia z tej ten post dokładnie kilka razy,oraz Twoje mężatka kilkanaście lat,nie trawi e takich kobiet jak ty-przepraszam za tak dosadne słowa,lecz nie wyobrażam sobie wchodzić w związek z ŻONATYM i może DZIECIATYM facetem,Dla sprostowania-nie mam dziś gorszego dnia-wręcz przrciwnie czuję się wspaniale,lecz takie zachowanie dorosłej kobiety jest przez ROK kobietę i może tyle czasu bawiliście się RAZEM uczuciami tej kobiety,a teraz chcesz jej powiedzie że nie potrafisz się od niego oderwać??? jesteś po prostu bezczelna,twoje zachowanie jest bazczelne i że jest w związku? to po jakiego wchodziłaś z butami w cudze życie? skoro widzisz że facet nie chce rozwodu-a to,że do Ciebie przychodzi i chce z Tobą być hmm uważam,że traktuje Cię jak dobrą jest wyjście z takiej sytuacji tylko Tobie to chyba tutaj z siebie niewiniątko pokazujesz opisujesz jak to facet Cię nachodzi,a prawda jest taka,że zniszczyłaś życie innej kobiety,oszukiwaliście ją oboje,a teraz szukasz rad???? POLICJA kobieto- zgloś NĘKANIE a daj już spokój tamtej kobiecie którą i tak już zraniliscie. Tak się zastanawiam,czy ty zdajesz sobie sprawę z tego,że na tym forum jest mnóstwo kobiet- osób,w związkach małzeńskich i ty KOCHANKA przynajmniej dla mnie jesteś wrogiem ten tekst ( chcialam juz do tej kobiety napisac, zeby Ona zrobila z nim porzadek, ale przeciez to bedzie okrutne)rozłożył mnie totalnie na łopatki-gdybyś do mnie przyszła i powiedziała mi że jesteś aż rok z moim mężem i Ja mam zrobić z nim porządek To chyba bym ci dała w się nie słyszysz i nie wiesz co powinna zrobić porządek lecz z WAMI obojga nie tylko z MEŻEM. Tyle ode mnie w tym temaciePS:mężatka. 22 Odpowiedź przez sluuu 2014-01-02 02:32:56 sluuu Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-28 Posty: 2,077 Wiek: 31 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Ja to bym z mezem porzadek zrobila jednak nerwusko ????. Kobiet, ktore szukaja uciech mezczyznach zajetych zawsze znajdzie sie tysiace, ale jak ktos potralil skladac przysiege malzenska to chyba umie tez byc dorosly? Eh. do autorki- odcinaj sie od chorego ukladu jak najszybciej, bo to nie chodzi o urazona dume, tylko o Twoje zdrowie. "Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego." Marek AureliuszWalczę z boreliozą i bartonella 23 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-02 07:56:24 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Pisalam, ze przeciez jak sie dowiedzialam, ze on ma zone, odpuscilam. On poprostu wykorzystuje to, ze cos od niego mnie do tego, zebym z nim byla, nimo ze ma zone. Gdyby zliczyc, ile ja juz z nim zrywalam, to byloby chyba ze 100 razy. Jedno wyjscie jest i chyba zerwe z nim 101 raz. Zmienie moj numer telefonu 5ty raz. Ja juz nawet nie wiem, czy ja chce z nim byc nawet jakos z singlem, ten striptis i jeszcze jego wczesniejsze oszustwa, ja mam tego tak dosc. Dziekuje wszystkim za porady. 24 Odpowiedź przez Anhedonia 2014-01-02 09:23:45 Anhedonia 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: oligofrenopedagog Zarejestrowany: 2010-11-16 Posty: 5,896 Wiek: Over (?) 50 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990 napisał/a:Pisalam, ze przeciez jak sie dowiedzialam, ze on ma zone, odpuscilam. On poprostu wykorzystuje to, ze cos od niego mnie do tego, zebym z nim byla, nimo ze ma zone. .Znaczy gangster? Przystawia Ci pistolet do głowy? To tym bardziej policja potrzebna... "Panie, daj mi SIŁĘ, abym zmienił to, co zmienić mogę, daj mi CIERPLIWOŚĆ, abym zniósł to czego zmienić nie mogęi daj mi MĄDROŚĆ, bym odróżnił jedno od drugiego." Oetinger 25 Odpowiedź przez Nataluszek 2014-01-02 09:34:08 Nataluszek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-26 Posty: 2,424 Wiek: 18+vat :) Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Poza tym, Klaudio, sama wrąbałaś się w trwające małżeństwo i teraz po prostu ponosisz tego użalaj się nad sobą, bo sama dobrowolnie zaczęłaś tą relację wiedząc, iż jest on pewnie napiszesz coś w stylu 'uwierzyłam, że dla mnie się rozwiedzie bo ich nic nie łączy'- tak jak dziewczyny wyżej napisały każdy żonaty facet mówi swojej kochane to, co ta chce usłyszeć i w większości przypadków są to teksty tego właśnie wykańcza Cię psychicznie i nęka, a Twoje formy 'wytłumaczenia' nie robią na nim wrażenia, ostatecznie powiedz, iż zgłosisz sprawę na policję i jeśli facet faktycznie nie da Ci spokoju, zrób jeśli nie to dalej baw się z nim w kotka i myszkę i dalej bądź zaślepiona jego obietnicami. Mamy moc, by znaleźć wyjazd ze ślepej każdy szczyt dojść, tam gdzie dochodzą nieliczni. 26 Odpowiedź przez vinnga 2014-01-02 09:42:29 vinnga 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-19 Posty: 17,298 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia, on Cię do niczego nie może zmusić. On jedynie wykorzystuje Twoje niezdecydowanie i Twoją podatność na manipulację. Ty sama nie wiesz czego chcesz, zaplątałaś się w tej relacji jak w rolce papieru toaletowego i wyłączyło Ci się wszelkie racjonalne myślenie. A racjonalne fakty są takie:1. Facet to krętacz i oszust. Taki jest i taki zostanie. Nieważne czy w związku będzie z żoną czy z Tobą. Miliony kobiet łudziło się, że zmienią swojego faceta. Wątpię czy udało się to 1% z nich. Reszta zmarnowała SOBIE życie. 2. Naprawdę taki jest Twój ideał partnera? Jeśli odejdzie od żony - będziesz się przez kolejne lata zastanawiać ile ma kochanek i kiedy zostawi Ciebie. 3. Dla takich jak on logika postępowania jest prosta - lepiej mieć 2 kobiety (lub więcej) niż jedną. 4. Wielokrotnie pokazałaś mu, że zaakceptujesz wszystko, byleby z Tobą był. I nie mów, że nie akceptujesz, bo z nim zrywałaś. Wszystkie Twoje powroty, właśnie te 100 powrotów to dla niego 100 dowodów na to, że może robić co chce, potem powie Ci coś co chcesz usłyszeć (lub postoi pod Twoimi drzwiami) i znowu jesteś jego. Wybacz, ale nawet małpa by się już nauczyła, że to tak działa. A on chyba jednak jest trochę bardziej myślący od małpy. 5. Jeśli jego żona wie o was to jeszcze gorzej dla Ciebie. Gdyby nie wiedziała to mogłabyś mieć nadzieję, że jak się dowie to go kopnie w 4 litery i on będzie Twój. Ale skoro wie i jednak go nie kopnęła - to znaczy, że również jest omotana przez niego. Ona, tak jak Ty, będzie teraz łykać jego kłamstwa, godzić się na życie w trójkącie (może "dla dobra dziecka" i mieć nadzieję, że Cię zostawi. On wie, że żona jest gotowa akceptować Twoje istnienie, Ty już 100 razy pokazałaś, że akceptujesz żonę. Normalnie raj. Można szukać kolejnych naiwnych. 6. Żona zapewne słucha o tym, jak to on chce z Tobą zerwać, ale nie może, bo mu na to nie pozwalasz. Może jesteś niezrównoważona psychicznie, może on się boi, że się zabijesz, może masz ciężko chorą mamę i on się obawia, że nie poradzisz sobie z sytuacją. Ale na pewno od miesięcy ze sobą nie sypiacie i w ogóle nic dla niego nie znaczysz. Tacy faceci potrafią wymyślić naprawdę milion bzdur, które naiwne kobiety (jak Ty i jego żona - o ile wie) grzecznie przyjmują i w nie wierzą... 27 Odpowiedź przez Opiekunka13 2014-01-02 12:09:29 Opiekunka13 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: technik Zarejestrowany: 2011-10-20 Posty: 781 Wiek: 41 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990 napisał/a:Czesc dziewczyny, pisze do Was, bo sama nie umiem sobie poradzic, a nikogo ze znajomych i rodziny prosic o pomoc nie moge. Rok temu w pracy poznalam mezczyzne, na poczatku tylko sie przyjaznilismy. W ogole nie traktowalam tego powaznie. Po czasie powiedzial mi, ze ma zone. Wtedy ja odpuscilam. Ale on caly czas nalegal, zebym z nim byla. Mowil, ze z zona sa tylko dla dziecka, ze do malzenstwa zmusili go rodzice, a On z nia byc nie chce. W grudniu mial wystapic o rozwod i poprosil mnie, bym poczekala na niego do tego czasu. Ja sie w nim zakochalam, mielismy duzo cudownych chwil, ale ciagle wracal do tej zony. Kiedy ja juz mowilam mu, ze mam tego dosc, on caly czas nalegal, ciagle przychodzil do mojego domu i takie bledne kolo, ciagle to samo. Wiedzial, ze go kocham i to wykorzystywal. Az pewnego dnia wykrzyczalam mu, ze w zaden rozwod nie wierze, a on zadrwil ze mnie, i powiedzial, jak moglam uwierzyc, ze on sie rozwiedzie i jak ja moglam snuc jakiekolwiek plany z nim. Potem i tak caly czas nalegal, zebym z nim byla - przychodzil do mojego domu, ciagle wydzwanial i czekal az zmiekne. Wtedy bylam za malo konsekwentna. Przyszedl grudzien i zerwalam z nim ostatecznie, nie chcialam z nim spedzac zadnej wigili i nowego roku. Ale znowu zaczal wiezdzac mi na psychike i namawial chociaz do tej wspolnej wigili. Potem wyjechalam do rodzicow i nie widzielismy sie 5 dni. Tesknilam za nim, ale stwierdzilam, ze jak juz tyle wytrzymalismy, to dam rade poprostu go olac. Jednak kiedy wrocilam, dzien w dzien, kilka raz dziennie, dobijal sie do drzwi, zebym mu otworzyla. W koncu 4 dnia juz nie wytrzymalam, otworzylam, bo chcialam sie na niego rzucic i mu "wulgaryzm"... Wtedy oznajmil mi, ze powiedzial zonie, ze jest w zwiazku. W co kompletnie nie uwierzylam, bo kiedy powiedzial mi jak zareagowala, to nic sie ze soba nie kleilo. Wczesniej planowalismy wspolnego Sylwestra, ale ze przez ten czas sie do niego nie odzywalam, on zaplanowal sobie wyjscie z kolega na streaptis... Na poczatku mnie to nie ruszylo...Ale teraz mysle sobie - ja musze znosic jego zone, myslec, czy wlasnie sie z nia kocha, czy kloci, a on jeszcze idzie na streaptis... Mi mowil, ze powiedzial jej, ze jest w zwiazku z kims innym, ale kiedy zapytalam sie, czy jego zona wie, ze on wychodzi na streaptis, zmieszal sie, jakby sie bal jej powiedziec. Facet ktory chce odejsc od zony raczej nie boi sie takich reakcji? Dziewczyny, co byscie zrobily na moim miejscu? Ja mam kompletny balagan w glowie. Jezcze 3 dni temu bylam pewna, ze chce to skonczyc, bo myslalam, ze on od niej nie odejdzie. Wtedy powiedzial, ze Ona wie. Tylko co dalej? W jeden dzien nie wyprowadzi sie od niej. On powiedzial, ze jak widzi mnie w takim stanie, jakim jestem ostatnio, ze prawie dostaje nerwicy i depresji, nie moze ze mna byc i rownoczesnie z nia, dlatego spotkamy sie dopiero jak on wezmie rozwod i jesli ja bede sama i on bedzie sam, wtedy razem bedziemy. Ale po 2 godzinach jednak wrocil do mojego mieszkania i znowu to samo. Znowu sie dobijal i znowu prosil, zebym z nim zostala. A ja juz mam tego tak serdzecznie dosc, juz nawet jednego dnia nie moge wytrzymac z mysla o tym, ze on wraca do niej, do tego domu, ze tam jest jego inne zycie. Od 3 dni siedze i tylko placze przez to, ze on mi robi taki balagan w glowie. Po powrocie ze Swiat czulam sie taka silna, ze moge to zakonczyc, natomiast teraz ja juz nie wiem, co mam zrobic, czuje sie, jak marionetka, jak bym miala kule u nogi, ktorej nie moge sie pozbyc i ktora pozbawia mnie zycia dzien w dzien. Jak z nim zostane, on bedzie musial znosic te awantury dzien w dzien, bo ja juz nie umiem sie kontrolowac, a nasze relacje przez to cierpia i boje sie, ze jednak On odejdzie do niej, bo tam bedzie mial spokoj. Ale jesli teraz przestaniemy sie spotykac i bedziemy czekac do rozwodu....To tez wplynie na nasze relacje, bo oddalimy sie od siebie. A z trzeciej strony, chcialabym go zostawic w cholere i zaczac zycie od nowa. Nie wiem kompletnie co mam zrobic... Jestem cholernie rozbita i mam tego wszystkiego dosc... Czuje sie jak wrak...Dajesz się wykorzystywać. Niszczysz czyjąś rodzinę. Nie żal mi Cię wcale. 28 Odpowiedź przez Paszkuda 2014-01-02 12:27:22 Paszkuda Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zawód: Studentka Zarejestrowany: 2013-08-06 Posty: 34 Wiek: 21 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Niestety muszę przyznać rację dziewczynom. Jemu jest tak po prostu dobrze. Bawi się Tobą i wykańcza Cię psychicznie a kto wie czy Jego żona nie przechodzi przez coś podobnego. Też radziłabym uciekać jak najszybciej. Co prawda nie znam Twojego wieku, ale wierzę, że znalazłby się ktoś dla Ciebie, kto nie będzie miał żony, dzieci a TYLKO CIEBIE. Po co tracić czas dla czegoś, co nie zadziałało. Cały czas słyszysz to samo i dzieje się to samo i to samo się dziać będzie. Nic się nie zamieszkania było by Ci pewnie trudno zmienić, bo ciężko z tym. Najlepiej zablokować każdą możliwość kontaktu. Po raz ostatni zmienić numer, przekazać osobom, które na pewno nie przekażą go tej konkretnej osobie, na wszelki wypadek zablokować Jego numer u operatora sieci dodatkowo. W przypadku gdyby dostał numer i dodzwaniał się z innego numeru, blokować do skutku kolejne. Tam gdzie się da, spróbować to rozwiązać właśnie w taki sposób. Gdy będzie się dobijał postraszyć spróbować jednego dnia zmienić numer i zablokować każdą możliwą formę kontaktu i przejść się na komisariat, poprosić o rozmowę z panią policjantką, bo masz problem i chcesz wiedzieć co można z tym zrobić. Na pewno trafisz tam na zrozumienie. Wtedy jak będzie się dobijał do drzwi, będziesz wiedziała co zrobić, chcąc urwać przede wszystkim BĄDŹ KONSEKWENTNA! Mam nadzieję, że kiedyś po dłuższym czasie odświeżysz ten wątek i podziękujesz nam za wsparcie, bo właśnie dlatego poznałaś kogoś cudownego i Twoje życie się układa. Z całego serca Ci tego życzę. 29 Odpowiedź przez kenobi 2014-01-02 12:36:25 kenobi Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-22 Posty: 1,120 Wiek: 37, Kraków Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990! Masz problem z samą sobą. Którą drogę wybierasz: (1) spotykacie się, jesteś kochanką, masz romans z nim (2) nie spotykacie się, nie ma romansu Masz tylko dwie opcje. NIe ma rozwodu, on ma żonę i rodzinę. Możesz być tylko kochanką. W przypadku (1) -- otwieraj mu drzwi. W przypadku (2) -- jedź do jego żony, albo zgłoś na policję Lepiej kochać i przegrać, niż nie kochać nigdy. Prawdziwa miłość daje wolność. Seks bez miłości jest łatwiejszy niż miłość bez seksu. To dlatego że mnie kochasz tak wiele ode mnie chcesz? 30 Odpowiedź przez nerwuska23 2014-01-02 12:39:40 nerwuska23 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-24 Posty: 297 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie sluuu napisał/a:Ja to bym z mezem porzadek zrobila jednak nerwusko ????. Kobiet, ktore szukaja uciech mezczyznach zajetych zawsze znajdzie sie tysiace, ale jak ktos potralil skladac przysiege malzenska to chyba umie tez byc dorosly? Eh. do autorki- odcinaj sie od chorego ukladu jak najszybciej, bo to nie chodzi o urazona dume, tylko o Twoje facet jest bardziej winny,lecz nie pojmuję,jak kochanka może w ogóle pomyśleć o czym takim co napisała autorka. Chciałam iść do tej kobiety żeby ona zrobiła z nim porządek? no nie przez rok czasu sypia z jej mężem oszukuje ich obu-jakby nie patrzeć, ,a że jej nie wyszło,to chce się zwrócić do żony faceta żeby ona jej w czym kolwiek POMOGŁA??? zastanawia mnie na ile te KOCHANKI potrafią być bezczelne. Jeśli jest na tyle bezczelna i ODWAŻNA-to mogła się zwrócić również o pomoc w sprawie on przez AŻ rok ją zbywa,to może żona by podała o rozwód?.To,że facet się nią bawi to każdy wie,nie trzeba być alfą i omegą,po prostu chce mieć żonę i kochankę w razie potrzeby. 31 Odpowiedź przez nerwuska23 2014-01-02 12:47:25 nerwuska23 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-24 Posty: 297 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie kenobi napisał/a:Klaudia_1990! Masz problem z samą sobą. Którą drogę wybierasz: (1) spotykacie się, jesteś kochanką, masz romans z nim (2) nie spotykacie się, nie ma romansu Masz tylko dwie opcje. NIe ma rozwodu, on ma żonę i rodzinę. Możesz być tylko kochanką. W przypadku (1) -- otwieraj mu drzwi. W przypadku (2) -- jedź do jego żony, albo zgłoś na policjęA co ma żona do tej całej szopki? żona może jedynie przegonić taką kobietę i zamknąć drzwi. 32 Odpowiedź przez Patoska 2014-01-02 12:51:47 Patoska Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zawód: Freelancer Zarejestrowany: 2014-01-01 Posty: 18 Wiek: 20 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990 napisał/a:ale jak ja mam byc konsekwentna? wydawalo mi sie, ze jestem, juz tyle wytrzymywalam, tylko ze on nie odpuszczal i nie odpuszcza, bo jak on sam mowi, on wie co robi, on wie, dlaczego ja jestem zla, ale jest pewny, ze w koncu bedziemy razem i dlatego tak przychodzi, wydzwania, nachodzi mnie wszedzie, bo on jest pewny, ze w koncu sie rozwiedzieOn nie odpuści, bo mu zwyczajnie w tym układzie wygodnie. W domu ma stabilizację, szczęśliwe życie rodzinne, wikt i Ciebie znajduje urozmaicenie, dreszczyk emocji, sposób na wyżycie się w się z jego żoną, tworząc mu sielsko-anielskie wyłożyły Ci rozwiązanie Twojej patowej sytuacji na tacę. Wystarczy przestać użalać się nad sobą, i wcielić je w życie. Obierz konkretny kierunek, i się go trzymaj. Nie błądź bezsensownie w kółko po tym samym porcie. 33 Odpowiedź przez sweil 2014-01-02 14:57:56 Ostatnio edytowany przez sweil (2014-01-02 14:59:01) sweil Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 708 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990 napisał/a:Pisalam, ze przeciez jak sie dowiedzialam, ze on ma zone, ale za chwilę ponownie weszłaś w ten poprostu wykorzystuje to, ze cos od niego mnie do tego, zebym z nim byla, nimo ze ma to czytam to krew mnie zalewa. Dziewczyno ogarnij się, gościu się Tobą bawi i Cię zliczyc, ile ja juz z nim zrywalam, to byloby chyba ze 100 razy. Jedno wyjscie jest i chyba zerwe z nim 101 raz. Zmienie moj numer telefonu 5ty z pewnością o 99 razy za dużo. Zmiana numeru - zresztą już któryś raz z kolei Ci nie pomoże, Ty musisz się konkretnie określić, bo tak naprawdę sama nie wiesz czego juz nawet nie wiem, czy ja chce z nim byc nawet jakos z singlem, ten striptis i jeszcze jego wczesniejsze oszustwa, ja mam tego tak się dziwię, że Ty jeszcze myślisz o jakiejkolwiek relacji z tym niestety tak już bywa, jak się pcha do łóżka żonatemu facetowi. To co przechodzisz to są konsekwencje takich czynów. Uważaj w przyszłości, bo karma często powraca ... 34 Odpowiedź przez Jenka 2014-01-02 17:11:06 Ostatnio edytowany przez Jenka (2014-01-02 17:12:57) Jenka Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-28 Posty: 355 Wiek: :) Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Wy chyba nie rozumiecie psychiki osoby zauroczonej ja kiedyś tez maiłam taki problem facet mnie zauroczyła le gdy dowiedziałam się że jest żonaty to żądałam rozwodu i odeszłam ale na zapomnienie było za późno bo wcześniej już złapałam się w przynętę bo jednak było wcześniejsze jest jak każde inne uzależnienie da się wyleczyć jeśli ktoś ci tego nie utrudnia, np trudno rzucić palenie gdy ktoś obok ciebie pali i zachęca od palenia i masz do tego stresującą doskonale o tym wiedział i nadchodził mnie, zadziałało dopiero jak mój znajomy wymierzył mu kilka kopniaków Są mężczyźni, faceci no i jest marioosh666 35 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-02 20:37:50 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieTak czy siak, dzieku wszystkim za porady. Ja wiem, ze w tym calym zauroczeniu ciezko jest czasami trzezwo i racjonalnie myslec, dlatego Wasze opinie bardzo mi pomagaja. 36 Odpowiedź przez Adam12 2014-01-02 20:44:54 Ostatnio edytowany przez Adam12 (2014-01-02 20:47:09) Adam12 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 1,578 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Jenka - w 100 % się z Tobą zgadzam. Zwłaszcza te kilka kopniaków mi się podoba;). Pytanie czy nasza autorka zaraz po tych kilku kopniakach nie rzuci się z pazurkami, bo niestety tak często bywa przy tego rodzaju uzależnieniu. Klaudia_1990 - problem jest w Twojej głowie. Niestety nikt na tym forum nie jest w stanie Ci podać idealnego sposobu na Twojego dręczyciela. Punktem wyjścia jest niewątpliwie fakt, że jesteś dalej pod wpływem jego manipulacji. Nie wiem na ile zrozumiałem co piszesz ale wychodzi na to, że chcesz ale doświadczasz pewnej niemocy. To rodzaj niewoli psychicznej, ale możliwe jest uwolnienie się od tego, co fajnie pokazała Jenka. Co do wchodzenia w jakieś gierki - nie polecam, zagrasz się na śmierć jak Antoni Macierewicz. Generalnie warto żebyś spróbowała zidentyfikować jego technikę. Poniżej masz opis kilku najczęściej stosowanych technik i może spróbuj się w tym jakoś określić, może uda się znaleźć jakieś metody neutralizacji jego wpływu: >Źródło: to głównie z przykładami ekonomicznymi, ale może trochę Cię to zmusi do przemyślenia siebie w tym kontekście. 37 Odpowiedź przez ojacierpiędole 2014-01-02 22:24:06 ojacierpiędole Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zawód: Perswazjonista Zarejestrowany: 2013-07-21 Posty: 45 Wiek: 99+ Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990 napisał/a:Czesc dziewczyny, pisze do Was, bo sama nie umiem sobie poradzic, a nikogo ze znajomych i rodziny prosic o pomoc nie moge. Rok temu w pracy poznalam mezczyzne, na poczatku tylko sie przyjaznilismy. W ogole nie traktowalam tego powaznie. Po czasie powiedzial mi, ze ma zone. Wtedy ja odpuscilam. Ale on caly czas nalegal, zebym z nim byla. Mowil, ze z zona sa tylko dla dziecka, ze do malzenstwa zmusili go rodzice, a On z nia byc nie chce. W grudniu mial wystapic o rozwod i poprosil mnie, bym poczekala na niego do tego czasu. Ja sie w nim zakochalam, mielismy duzo cudownych chwil, ale ciagle wracal do tej zony. Kiedy ja juz mowilam mu, ze mam tego dosc, on caly czas nalegal, ciagle przychodzil do mojego domu i takie bledne kolo, ciagle to samo. Wiedzial, ze go kocham i to wykorzystywal. Az pewnego dnia wykrzyczalam mu, ze w zaden rozwod nie wierze, a on zadrwil ze mnie, i powiedzial, jak moglam uwierzyc, ze on sie rozwiedzie i jak ja moglam snuc jakiekolwiek plany z nim. Potem i tak caly czas nalegal, zebym z nim byla - przychodzil do mojego domu, ciagle wydzwanial i czekal az zmiekne. Wtedy bylam za malo konsekwentna. Przyszedl grudzien i zerwalam z nim ostatecznie, nie chcialam z nim spedzac zadnej wigili i nowego roku. Ale znowu zaczal wiezdzac mi na psychike i namawial chociaz do tej wspolnej wigili. Potem wyjechalam do rodzicow i nie widzielismy sie 5 dni. Tesknilam za nim, ale stwierdzilam, ze jak juz tyle wytrzymalismy, to dam rade poprostu go olac. Jednak kiedy wrocilam, dzien w dzien, kilka raz dziennie, dobijal sie do drzwi, zebym mu otworzyla. W koncu 4 dnia juz nie wytrzymalam, otworzylam, bo chcialam sie na niego rzucic i mu "wulgaryzm"... Wtedy oznajmil mi, ze powiedzial zonie, ze jest w zwiazku. W co kompletnie nie uwierzylam, bo kiedy powiedzial mi jak zareagowala, to nic sie ze soba nie kleilo. Wczesniej planowalismy wspolnego Sylwestra, ale ze przez ten czas sie do niego nie odzywalam, on zaplanowal sobie wyjscie z kolega na streaptis... Na poczatku mnie to nie ruszylo...Ale teraz mysle sobie - ja musze znosic jego zone, myslec, czy wlasnie sie z nia kocha, czy kloci, a on jeszcze idzie na streaptis... Mi mowil, ze powiedzial jej, ze jest w zwiazku z kims innym, ale kiedy zapytalam sie, czy jego zona wie, ze on wychodzi na streaptis, zmieszal sie, jakby sie bal jej powiedziec. Facet ktory chce odejsc od zony raczej nie boi sie takich reakcji? Dziewczyny, co byscie zrobily na moim miejscu? Ja mam kompletny balagan w glowie. Jezcze 3 dni temu bylam pewna, ze chce to skonczyc, bo myslalam, ze on od niej nie odejdzie. Wtedy powiedzial, ze Ona wie. Tylko co dalej? W jeden dzien nie wyprowadzi sie od niej. On powiedzial, ze jak widzi mnie w takim stanie, jakim jestem ostatnio, ze prawie dostaje nerwicy i depresji, nie moze ze mna byc i rownoczesnie z nia, dlatego spotkamy sie dopiero jak on wezmie rozwod i jesli ja bede sama i on bedzie sam, wtedy razem bedziemy. Ale po 2 godzinach jednak wrocil do mojego mieszkania i znowu to samo. Znowu sie dobijal i znowu prosil, zebym z nim zostala. A ja juz mam tego tak serdzecznie dosc, juz nawet jednego dnia nie moge wytrzymac z mysla o tym, ze on wraca do niej, do tego domu, ze tam jest jego inne zycie. Od 3 dni siedze i tylko placze przez to, ze on mi robi taki balagan w glowie. Po powrocie ze Swiat czulam sie taka silna, ze moge to zakonczyc, natomiast teraz ja juz nie wiem, co mam zrobic, czuje sie, jak marionetka, jak bym miala kule u nogi, ktorej nie moge sie pozbyc i ktora pozbawia mnie zycia dzien w dzien. Jak z nim zostane, on bedzie musial znosic te awantury dzien w dzien, bo ja juz nie umiem sie kontrolowac, a nasze relacje przez to cierpia i boje sie, ze jednak On odejdzie do niej, bo tam bedzie mial spokoj. Ale jesli teraz przestaniemy sie spotykac i bedziemy czekac do rozwodu....To tez wplynie na nasze relacje, bo oddalimy sie od siebie. A z trzeciej strony, chcialabym go zostawic w cholere i zaczac zycie od nowa. Nie wiem kompletnie co mam zrobic... Jestem cholernie rozbita i mam tego wszystkiego dosc... Czuje sie jak wrak...Alle osochoci? XDTle jest w Twoim wpisie sprzeczności, twierdzeń wzajemnie się wykluczających, że sam zdurniałem...innymi słowy, jestem z Tobą Klaudio całym sercemPozdrawiam 38 Odpowiedź przez Adam12 2014-01-02 22:52:50 Adam12 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 1,578 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie vinnga - dlaczego tylko dwie. No jest żona, autorka postu na stanowisku kochanki, a jeszcze musi być żona polowa i prostytutki. Im dłużej to czytam tym bardziej mam wrażenie, że facet czerpie radość tylko z jednego - z upokarzania że zawiadomienie żony nie będzie okrutne. Dostanie szanse pogonić dziada zanim jej - i autorce posta - coś do domu przywlecze, jakiegoś hiva albo inne takie. 39 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-03 00:03:01 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Dzisiaj rano napisalam mu, ze nie zycze sobie, zeby przychodzil do mojego domu, ze to juz koniec nie tylko przez zone, ale dlatego, ze mu juz nie ufam, a w dodatku poszedl na striptiz i mysli, ze ja to wszystko zaakceptuje. Znowu zniszczylam karte, znowu zmieniam numer...Wieczorem oczywiscie przyszedl jak gdyby nigdy nic. Kiedy mowilam mu, ze chyba sobie zartuje, ze bedziemy sie tak bawic, oczywiscie zignorowal to i kazal mi otworzyc. Ale nie dalam sie, nie moge sie poddac, chce to skonczyc, bo inaczej oszaleje... 40 Odpowiedź przez Paszkuda 2014-01-03 00:21:28 Paszkuda Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zawód: Studentka Zarejestrowany: 2013-08-06 Posty: 34 Wiek: 21 Odp: Kochanek wykancza mnie psychiczniePamiętaj, że będzie czekał aż zmiękniesz. Trzymaj nam się tam w tym postanowieniu. I pomyśl co jeszcze możesz zrobić dla siebie oprócz tego co napisałam ja czy to inni. 41 Odpowiedź przez ojacierpiędole 2014-01-03 00:34:58 ojacierpiędole Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zawód: Perswazjonista Zarejestrowany: 2013-07-21 Posty: 45 Wiek: 99+ Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990 napisał/a:Dzisiaj rano napisalam mu, ze nie zycze sobie, zeby przychodzil do mojego domu, ze to juz koniec nie tylko przez zone, ale dlatego, ze mu juz nie ufam, a w dodatku poszedl na striptiz i mysli, ze ja to wszystko zaakceptuje. Znowu zniszczylam karte, znowu zmieniam numer...Wieczorem oczywiscie przyszedl jak gdyby nigdy nic. Kiedy mowilam mu, ze chyba sobie zartuje, ze bedziemy sie tak bawic, oczywiscie zignorowal to i kazal mi otworzyc. Ale nie dalam sie, nie moge sie poddac, chce to skonczyc, bo inaczej oszaleje...Wszystko fajnie. Rozumiem te nagłe ... dajmy na to "perturbacje", ale uwierz mi Klau, czegoś jednak nie rozumiemMianowicie nie potrafię zrozumieć "kobiet wchodzących w związek partnerski" z facetami od dawien dawna pozostającymi z inną Panią w zażyłym związku ...(?) ...tj. dajmy na to, w związku małżeńskimWiem że każda kobieta potrafi wyczarować co tylko zechce, takie to czarodziejki z tych Pań są to fakt, ale jak się "różdżka zepsuje"? To po cóż tyle hałasu się pytam?Samce przywiązują się do miejsc; osób; rzeczy; jaskiń ... także po cóż ten krzyk? Zważywszy na to, iż samca "przywiązanego jakby nie bądź" bałamucić się zachciało...? Nie powiesz mi Klau żeś nie wiedziała o tym jego "wstępnym przywiazaniu" bo i tak nie uwierzę. Zatem czemu mają służyć te Twoje zgrywanie (za przeproszeniem) przysłowiowej nic niespodziewającej się blondynki?Dziwne troche...Pozdrawiam 42 Odpowiedź przez ojacierpiędole 2014-01-03 00:40:10 ojacierpiędole Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zawód: Perswazjonista Zarejestrowany: 2013-07-21 Posty: 45 Wiek: 99+ Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990 napisał/a:(...)chce to skonczyc, bo inaczej oszaleje...OjtamojtamTo żeś jest szalona, to widać; słychać; i czuć ... także nie bądź aż tak skromną Klaudio. Nie godzi się tak! 43 Odpowiedź przez ojacierpiędole 2014-01-03 00:44:53 ojacierpiędole Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zawód: Perswazjonista Zarejestrowany: 2013-07-21 Posty: 45 Wiek: 99+ Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Post niezgodny z tematem wątku 44 Odpowiedź przez Paszkuda 2014-01-03 01:34:57 Paszkuda Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zawód: Studentka Zarejestrowany: 2013-08-06 Posty: 34 Wiek: 21 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Dopiero teraz wpadło mi do głowy, żeby przyjrzeć Ci się bliżej. Zerknęłam w Twoje posty i wszystkie obejmują sama wiesz jakie problemy. Jak widać, przynajmniej dla mnie to co było ma na Ciebie jakiś wpływ. Tak samo nie powiązałam roku z Twojego nicka z Twoim wiekiem. Dbaj dalej o siebie chodząc na siłownie czy gdzie tam Ci się podoba, ale uwolnij się od tego człowieka. Z tego co przeczytałam i wywnioskowałam sobie w mojej nie zawsze mądrej główce, możliwe że potrzebujesz pomocy psychologa, długo się czeka na wizytę niepłatną, ale na pewno znalazłabyś taką pomoc za darmo. Może psycholog pomógłby Ci poradzić sobie z problemem związków, bo z tego co wiem masz z tym problemy. Możliwe, że gdybyś sięgnęła tam po pomoc, poznałabyś kogoś całkowicie normalnego. Jak dla mnie wszystko co nas spotyka jest kwestią tego co nam siedzi w głowach, każdych naszych przyzwyczajeń, naszego myślenia. Myślę, że potrzebujesz pomocy, żeby to sobie wszystko uporządkować. Każdy z nas ma rodziców, którzy przez całe życie wrzucają nam do "plecaczka" pewne wzorce, z których korzystamy całe życie. Powiedziałabym, że Twój plecaczek jest trochę smutny i potrzebuje "pocieszenia". Fachowego. Jesteś na tyle młoda, że jeszcze możesz odpowiednio o to zadbać. Musisz nie tylko zwalczyć tę konkretną sytuację, ale i źródło problemu, dlatego też pomyśl nad pomocą psychologa, ja już byłam i aż mi lepiej na moim "plecaczku".Staraj się teraz nie myśleć o Nim a o samorozwoju siebie, żeby było Ci w życiu lepiej. Może poczytasz forum? Może i Ty okażesz się dla kogoś pomocna i wesprzesz dobrym słowem czy też doświadczeniem? Może sama zaczerpniesz inspiracji / doświadczenia innych, którzy byli w podobnych sytuacjach (gdy patrzy się na ten sam problem jako osoba z boku ma się zupełnie inny punkt widzenia, który może Ci pomóc w Twoim przypadku)?A może zaciekawi Cię ten temat? 45 Odpowiedź przez ojacierpiędole 2014-01-03 03:16:32 ojacierpiędole Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zawód: Perswazjonista Zarejestrowany: 2013-07-21 Posty: 45 Wiek: 99+ Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie ojacierpiędole napisał/a:Post niezgodny z tematem wątkuPrzepraszam 46 Odpowiedź przez Adam12 2014-01-03 09:34:23 Adam12 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 1,578 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Paszkuda - obawiam się, że psycholog ją zamknie w pewnej szufladzie i tylko wzmocni problem zamiast go rozwiązać. Generalnie Kluadia potrzebuje teraz tylko jednej rzeczy - konsekwencji, konsekwencji, konsekwencji. Nie otwierać jak nachodzi zawiadomić Policję o stalkingu, bo ten sms jest najlepszym dowodem na to, że nie życzy sobie kontaktów, pan "piękniś" został o tym poinformowany, narzuca swój kontakt, tworząc w Klaudi poczucie zagrożenia. Ona nie ulega bo jest zauroczona, ona ulega bo jest osaczona a to coś zupełnie innego. Motywem do otwarcia drzwi jest LĘK, choć jest racjonalizowany jako zauroczenie. W mojej ocenie jak sytuacja się powtarza - wezwać Policję. Stojąc pod drzwiami zakłóca porządek publiczny, usiłuje naruszyć mir domowy i stalkinguje. 47 Odpowiedź przez Paszkuda 2014-01-03 14:06:55 Paszkuda Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zawód: Studentka Zarejestrowany: 2013-08-06 Posty: 34 Wiek: 21 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Adam12 napisał/a:Paszkuda - obawiam się, że psycholog ją zamknie w pewnej szufladzie i tylko wzmocni problem zamiast go proszę Jej inne wątki. O ile już tego nie zrobiłeś. Jak dla mnie bardzo możliwe, że to co tam jest opisane było przyczyną Jej obecnych problemów. Myślę, że trzeba rozwiązać tę sprawę nie tylko w kwestii obecnych problemów, ale i u źródła. Powiedz mi proszę w takim razie kto ma Jej pomóc?Z resztą się akurat zgadzamy. Miejmy nadzieję, że uda się nam wesprzeć Klaudię w tym postanowieniu. 48 Odpowiedź przez RozalkaA 2014-01-03 18:05:49 RozalkaA Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-27 Posty: 46 Wiek: 37 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie No tak...przeczytałam wątki założone przez KLAUDIĘ i rzeczywiście problem ma podstawy gdzie osamotniona, niedowartościowana osoba, która zdaje się szuka trochę desperacko miłości, jakiej nie otrzymywała w słusznie sugeruje terapię, jakąś fachową wiesz na czym powinnaś skupić swoją uwagę? Na odnalezieniu siebie, własnych wartości, uwierz, że takowe Ci jeszcze tak bardzo pokrótce historię znajomej; uwikłała się w podobną rolę do Twojej, została czyjąś kochanką, a wiesz jak skończyła? Właśnie bawi 3-miesięczne dziecko, które jest owocem tego chorego układu, a ON, hm, zawinął tyłek i siedzi cichutko przy żonce z nadzieją, że nie wyjdzie na jaw iż spłodził na boku istotę moja znajoma? Nie może uwierzyć w to, że była tak siły, wytrwałości i konsekwencji w tym - to chyba najlepszy sposób na takich drzwi nie wyważy, nic na siłę nie zrobi, i jakakolwiek Twoja reakcja na jego wyczyny, mówi mu, że z Tobą 49 Odpowiedź przez Adam12 2014-01-03 20:52:44 Ostatnio edytowany przez Adam12 (2014-01-03 20:57:35) Adam12 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 1,578 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Pytanie czy to skutek czy przyczyna. Nie zapominaj, że Klaudynka nam wpadła w sidła manipulatora. Na 99% wzbudza w niej poczucie niższości żeby ją kontrolować. Tak czy inaczej musi się nauczyć radzić z manipulatorem. Dużo w Klaudi postach to w dużym stopniu normalne doświadczenie 22 - letniej dziewczyny szukającej miejsca w życiu. Inna sprawa, że Klaudia sprawia wrażenie osoby totalnie zagubionej - doświadczenia z ezoteryką. Zwłaszcza to:> Klaudia odezwij się na priv, jak do tego kto ma jej pomóc: ona sama musi sobie pomóc. Po drugie przy jej obecnej podatności na psychomanipulację jeżeli trafi np. na psychologa ze szkoły dynamicznej to bardziej jej zaszkodzi niż pomoże. Niestety obecnie znaczna część psychoterapeutów to psychodynamicy.... 50 Odpowiedź przez batszeba 2014-01-04 00:07:33 batszeba Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-08-05 Posty: 1,421 Wiek: 40 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Klaudia_1990 napisał/a:... oczywiscie zignorowal to i kazal mi wszystkie inne bzdury w tym wątku, ale co to znaczy "KAZAŁ"? Ty masz 8 lat, że Ci obcy facet KAŻE otwierać drzwi????? Jaja sobie robisz? 51 Odpowiedź przez perliczka 2014-01-10 12:02:08 perliczka Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-28 Posty: 23 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieKlaudia on dostaje od Ciebie łatwy seks, nie musi się zbytnio wysilać: postoi, pokrzyczy, poprosi i jesteś jego. Jemu chodzi tylko o seks z tobą. Udawanie zaangażowania jest skutecznym sposobem uwiedzenia kobiety i nakłonienia jej do kontaktów, które potem okażą się przelotnym romansem. Nie daj się dziewczyno, ryzykujesz ciążą i samotnym wychowywaniem dziecka, bo on się na 100% ulotni. Popsujesz też sobie opinię, a to u kobiet ciągle bardziej liczy się niż u mężczyzn. Tracisz cenny czas, który mogłabyś poświęcić na poznanie kogoś nowego i stworzenie szczęśliwego związku. 52 Odpowiedź przez ozon123 2014-01-10 15:44:48 ozon123 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-07 Posty: 56 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieDziewczyno jesteś młoda daj sobie z nim spokój . On nie odejdzie od żony i latami będzie Cię mnie też Twoje postępowanie , przecież taki człowiek , który oszukuje żonę biedzie oszukiwał Ciebie . W stosunku do Ciebie nie będzie wiemy ,że facet żonaty ,który zaczyna choćby flirtować to najczęściej żonę przedstawia w negatywnym świetle i jest z nią tylko aby nie ranić dzieci. Ile tutaj tematów było obiecywał , obiecywał i wraca do ,że TY nie jesteś głupia i wiesz ,że on od niej nie odejdzie, chyba ,że ona kopnie go w d,,, ale przeraża Cię twój ból zakochania, tęsknota , którego doświadczasz jak go nie ma. No cóż ale jak chcesz się od niego uwolnić to trzeba to przejść. 53 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-10 21:27:26 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Hej wszystkim,dziekuje Wam za rady, na pewno mi troche pomogly. Wiec zerwalam z nim definitywnie, widujemy sie tylko w pracy. On nie ma mojego numeru. Bylo tak, ze po tym, jak on widzial, jak mi juz odbija i ze nie wyrabiam psychicznie, ze nie wierze mu juz w zadne slowo o rozwodzie, ani o byciu razem ( jak mialam wierzyc w jego rozwod, skoro on za chwile wroci do niej do domu?), ze mu nie ufam, postanowil, ze zaczniemy spotykac sie dopiero jak bedzie wolny. Jesli znajdziemy sobie kogos innego i sie zakochamy, wtedy odpuszczamy, jesli bedziemy sami, wracamy do siebie. Ale to bylo oczywiscie gadanie, a robil co innego, zapraszal mnie na kolacje, w koncu powiedzialam mu, ze zrobimy tak, jak mowil. Zadnych kontaktow dopokoi nie jest wolny. Na poczatku myslal, ze zartuje, powiedzial, ze zachowuje sie jak dziecko, potem znowu namawial mnie na spotkania, przychodzil pod moj dom, wyczekiwal...ale juz mamy 10 stycznia a ja nadal trzymam sie twardo postanowien... On chodzi przygnebiony i nie odzywa sie do mnie nawet na 'dzien dobry' , co dla mnie znaczy tylko jedno - on zadnego rozwodu nie wezmie i poprostu jest zly, ze skonczyl sie romans. Tylko teraz dotarlo do mnie, ze ja juz nawet nie wiem, czy mi na nim zalezy. Czy chcialabym byc z kims, kto nawet nie jest pewny, czy chce ze mna byc - skoro on chcialby byc ze mna na prawde, wzialby sprawy w swoje rece i nie wykrecal sie niczym. Czy chcialabym byc z kims, kto mnie juz tyle razy oszukal... Zaufania w tym zwiazku nigdy by nie bylo. Poporstu odpuscilam. Juz mi nie zalezy na tym czlowieku. Mam wrazenie, ze zakochalam sie z kims innym, a zostawiam zupelnie inna osobe... Dziekuje wszystkim za rady i pozdrawiam. 54 Odpowiedź przez Sezamek885 2014-01-15 09:48:31 Sezamek885 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-21 Posty: 208 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieCzytając Twoją opowieść o romansie odnoszę wrażenie ,że czytam o swoim zaangażowaniu w związek ,w którym początkowo chodziło tylko o razem pracujemy. Ja się zakochałam a facet nie.... nie wystarczały mi spontaniczne i zimne numerki w pracy, chciałam czegoś więcej a on nie potrafił mi tego razy kończyłam ten układ ...ale po tych postanowieniach wystarczyło jego jedno podejście i mimo ,że nie było mi dobrze pieprzyłam się z nim. Najgorsze jest to ,że razem pracujemy i widuję go codziennie - przed świętami postanowiłam zakończyć to definitywnie- zadzwoniłam do niego i powiedziałam mu jak idiotka ,że spotykam się z kimś innym ,że planuję ułożyć sobie życie z tym kimś i ,że dla niego nie ma już miejsca...powiedział ,że uszanuje moją decyzję. Przyznam Tobie ,że strasznie cierpię i nie wierzę ,że Ty nie?! Tak naprawdę to jestem na skraju załamania....nie mogę pracować ,jeść ,spać....wiem ,że Ty pewnie przeżywasz to samo a oni dwoje wykorzystują nasz uczucia 55 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-15 22:33:32 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Ja juz nie wyrabiam....Czuje sie jak On mi robi pranie mozgu... Ustalilismy, ze mozemy zaczac sie spotykac, jak bedzie wolny i wszystko wyprostuje. Bo ja mu nie potrafie zaufac i spotykac sie z nim, nie wiedzac, co jutro sie stanie. Teraz ciagle prosi, zebym sie z nim spotkala, setny raz mowi mi, ze ona sie dowiedziala - ciagle to mowi, kiedy od niego odchodze, albo ze on jej powiedzial. Jakby zapominal, ze juz te bajeczke opowiadal i opowiada ja od poczatku, ze ona sie dowiedziala, ze cos przeczytala, ze wie... Dzisiaj zaczal mnie zastraszac, ze ona bedzie chciala ze mna rozmawiac... Co oczywiscie mnie nie obchodzi i nie mam zamiaru rozmawiac z nia, bo ja go nie zmuszalam do spotykania sie ze mna, a wrecz przeciwnie. Znowu niby nie rozmawiaja, ale wieczorem widzialam ich razem i wszystko bylo ok... Teraz On mi mowi, ze jak sie z nim nie bede spotykac, to On odpuszcza, bo widzi, ze mi nie zalezy. A mi psycha siada i nie potrafie sobie z tym poradzic... Ja mu poprostu nie ufam... Dzisiaj bym sie z nim spotkala, a jutro dowiem sie jakiejs nowinki, jak to oni super zyja? Zaczelam sie zastanawiac, czy On serio nie chce mnie wykonczyc psychcznie... To wymuszanie na mnie, zebym sie z nim spotykala, manipulowanie mna, raz mowi, ze chce od niej odejsc, a potem nic nie robi, tylko chce mnie przekonac, zebym przy nim byla....Zastraszanie mnie, ze ona sie dowiedziala i bede z nia musiala pogadac.... Tak na prawde od roku to sie ciagnie... Przeciez jakby ze mna chcial byc, to by zrobil wszystko, zeby ze mna byc, a nie tylko probowac mnie przy sobie trzymac, jednoczesnie byc z zona... Czuje jak ze mnie robi idiotke, wszedzie mnie lapie, na facebooku, przychodzi pod dom, zostawia jakies glupie listy w mojej torbie, bo nie ma mojego numeru... Kiedy ja nie chce sie z nim spotkac, to jestem ta najgorsza... on nie moze zrozumiec, ze ja nie chce sie z nim spotkac, bo wiem, ze zaraz pojdzie do niej... Mam tego tak dosc... Nie dlatego, ze pewnie i tak zostanie z zona, nie dlatego, ze sie rozstajemy... Jest mi poprostu przykro, ze ktos, kogo kochalam jak nikogo wczesniej, tak sobie ze mna pogrywa, tak gra mi na uczuciach, wykorzystal moje zaufanie calkowicie... Jawnie robi ze mnie debila... 56 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-15 22:42:53 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Sezamek885 napisał/a:Czytając Twoją opowieść o romansie odnoszę wrażenie ,że czytam o swoim zaangażowaniu w związek ,w którym początkowo chodziło tylko o razem pracujemy. Ja się zakochałam a facet nie.... nie wystarczały mi spontaniczne i zimne numerki w pracy, chciałam czegoś więcej a on nie potrafił mi tego razy kończyłam ten układ ...ale po tych postanowieniach wystarczyło jego jedno podejście i mimo ,że nie było mi dobrze pieprzyłam się z nim. Najgorsze jest to ,że razem pracujemy i widuję go codziennie - przed świętami postanowiłam zakończyć to definitywnie- zadzwoniłam do niego i powiedziałam mu jak idiotka ,że spotykam się z kimś innym ,że planuję ułożyć sobie życie z tym kimś i ,że dla niego nie ma już miejsca...powiedział ,że uszanuje moją decyzję. Przyznam Tobie ,że strasznie cierpię i nie wierzę ,że Ty nie?! Tak naprawdę to jestem na skraju załamania....nie mogę pracować ,jeść ,spać....wiem ,że Ty pewnie przeżywasz to samo a oni dwoje wykorzystują nasz uczuciaSezamek, gdybym z nim zerwala definitywynie, na pewno bym cierpiala, ale wiem, ze to dla mojego dobra. Ja cierpie, bo czuje, jakbym nie mogla sie uwolnic od jakiegos psychopaty. Ktory raz mnie kocha, chce ze mna byc, wszystko dla mnie robi, zebym przy nim byla...a jednoczesnie wydaje mi sie, ze chce byc z zona. Nie chce zmieniac swojego zycia. Kiedy ja odchodze, on robi jakies cyrki, tak bardzo sie o mnie stara... a potem znowu to samo... potem dziwi sie, ze mi przestaje zalezec... Ty masz jasna sytuacje. Facet byl z toba konkretny - wiec teraz bedziesz cierpiec, a z czasem pewnie troszke ten bol przejdzie. Jednak wspolna praca to koszmar... Przynajmniej mamy nauczke, by nie rozpoczynac romansow w pracy... 57 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-18 11:55:11 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Wiem, ze juz nikt nie czyta tego watku, ale musze sie wygadac, musze to napisac, i czytac za kazdym razem, gdy poczuje chociaz mala tesknote. Pod wplywem tesknoty czlowiek zapomina o tych zlych chwilach, a rozpamietuje te najlepsze. Dlatego bede musiala sobie to przypominac co jakis czas. Doszlam do wniosku, ze to jest poprostu zly czlowiek. Manipuluje mna, stosuje wobec mnie stalking i uwielbia patrzec, ze ja cierpie, bo mu na nim zalezy. Tu nie ma zadnej milosci z jego strony. On uwielbial patrzec jak ja cierpialam, ze nie mozemy byc razem. Teraz dochodze do wniosku, ze on sobie buduje swoja samoocene przez to. Nie otwieralam mu drzwi od poczatku roku, wypisywal do mnie na facebooku - z jej konta (co za bezczelnosc w ogole), ze swojego konta, w koncu jak poblokowalam go, zalozyl nowe konto. Caly czas prosil, abym sie z nim spotkala chociaz na piwo, albo pytal, czy moze wejsc cos zobaczyc u mnie w pokoju. Konsekwetnie mu odmawialam. Wiec w czwartek zastosowal taktyke 'patrz cos stracilas'. Napisal mi w jakims glupim lisciku, ze Ona przeczytala wiadomosci z facebooka i kazala mu sie wynosic, ze juz mial spakowana torbe i chcial sie do mnie wprowadzac. Ale dlatego, ze ja mu nie otwieralam, a ona zadzwonila zeby wracal, poszedl do niej i teraz mam zalowac. Niby to stalo sie tydzien temu. Zastanawiam sie, jakie ten chlopak jeszcze wymysli historie. Sciema taka, ze w ogole ni skladu ni ladu, on myslal, ze ja mu uwierze, ze ona go wyrzucila z domu, a on mi to mowi dopiero kilka dni po? Wiec powiedzialam mu, ze skoro byl taki zdecydowany zamieszkac u mnie i juz mial przygotowana torbe, to watpie, ze w ciagu kilku dni zmienil zdanie i moze to zrobic dzisiaj. Dalam mu czas do wieczora, aby przyszedl z torba, albo w ogole - oczywiscie nie wierzylam ze to zrobi. Przyszedl, ale bez torby, powiedzial tylko, ze ona o nas wie z wiadomosci z facebooka, ze on teraz nie wie co zrobic. Kiedy zaczelam temat zamieszkania ze mna, zaczal wymyslac powody, dlaczego tego nie zrobi - bo ja bede zazdrosna o niego i bede sie z nim klocic, ze w klotni nie potrafie z nim rozmawiac normalnie. W tym momencie powiedzialam stop i potwierdzam moje wnioski, ze ten facet jest chory psychicznie - kto normalny zmienia zdanie o wpsolnym zamieszkaniu w jeden dzien? Po roku, kiedy jest ze mna, on zaczyna watpic we mnie. Pewnie wiedzial, ze w ogole nie ma opcji by byc razem, ja to wiedzialam, a on mnie przekonywal za kazdym razem, ze jest inaczej. Bylam z nim kiedy bylo mi ciezko to wszystko znosic, a On mi mowi, ze on nie chce ze mna zamieszkac, bo bede sie z nim klocic o inne dziewczyny. Oczywiscie po tym puscily mi nerwy i On znowu czerpal przyjemnosc z tego, jak mi zadaje bol takim mowieniem. Zagrozilam mu, ze jeszcze raz przyjdzie do mnie pod byle pretekstem, wzywam policje i oskarzam go o stalking. Mam na to pelno dowodow. Chyba zrozumial, ze to jest koniec i ze zabawa sie skonczyla... Rano przyszedl tylko powiedziec przepraszam. A popoludniu nowa historia - Ona wyrzucila jego rzeczy przez okno. Wydaje mi sie, ze On by mogl pisac ksiazki. Ale pewnie to by byly jakies tandetne romanse. Najciekawsze jest to, ze ona dowiedziala sie o nas akurat jak ja podjelam ostateczna decyzje, ze odchodze - alez to psikus. Dziwne, ze kiedy bylo miedzy nami okej, ona nic nie podjerzewala, a kiedy chcialam odchodzic - za kazdym razem mowil mi, ze ona cos podejrzewa. Kiedy odchodze, on mi mowi, ze ona wyrzuca go z domu... I po tym, co mi wygadal, ze tak zle o mnie mysli tak na prawde, mysli, ze ja do niego wroce. Chyba zycze mu, zeby zostal sam jak palec... Boze, chron mnie od tego idioty... 58 Odpowiedź przez Paszkuda 2014-01-18 12:10:25 Paszkuda Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zawód: Studentka Zarejestrowany: 2013-08-06 Posty: 34 Wiek: 21 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznie Czytam i cieszę się bardzo, że powoli zaczynasz zmieniać swoje życie na lepsze. Dobrze, że widzisz to wszystko. Czasem ktoś musi pokazać jak to wygląda z boku, zwłaszcza gdy w głowie z mojej strony pozostało chyba tylko życzyć Ci, żeby z każdym dniem układało się coraz lepiej. 59 Odpowiedź przez Igriana 2014-01-19 13:23:54 Igriana Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-30 Posty: 78 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieSmutny wątek. Ale Ty zachowywałaś się całkowicie biernie, tak jakbyś nie miała swojego że przyda Ci się psycholog. Dobry specjalista naprawdę pomógłby Ci pewne rzeczy poukładać, żebyś była silniejsza. 60 Odpowiedź przez Klaudia_1990 2014-01-19 17:27:46 Klaudia_1990 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 55 Odp: Kochanek wykancza mnie psychicznieBiernie? Nie mialam swoje zdania? Moje zdanie bylo takie, ze jezeli chce ze mna byc, to musi poukladac pewne sprawy. I tego trzymalam sie do tej pory. Po drugie, pewnie myslisz, ze powinnam z nim zerwac juz dawno temu, ale nie jest latwo zerwac z kims kogo sie kocha. Jezeli chodzi o psychologa - potrzebowalam go wczesniej tak mi sie wydaje. Teraz jestem na tyle silna, ze ze wszystkim juz sie uporalam. Kochać zajętego mężczyznę2+1 – czyli jak przestać być kochanką?Postaw na siebieKochać zajętego mężczyznęProwadzenie podwójnego życia miłosnego bywa zazwyczaj przepełnione całkowitą ekscytacją, chwilami wyjątkowych uniesień miłosnych. Głównie zdrady polegają na obcowaniu seksualnym z zajętymi mężczyznami. Długofalowe tego typu relacje, bywają ciężkie, zwłaszcza jeżeli po czasie chciałoby się mieć tego mężczyznę dla siebie. Utrudnienia, jakie zazwyczaj wychodzą z tego typu relacji, są niezwykle ciężkie, zwłaszcza na co dzień. Nie możesz publicznie okazywać swoich uczuć i wiecznie musisz spotykać się po kryjomu, nigdy nie możesz mieć jego wtedy, kiedy potrzebujesz. Niemniej jednak taka relacje z pozoru niszczy i prowadzi do poważnych problemów, których skutki możesz aktualnie odczuwać lub dopiero do Ciebie przyjdą. Z pozoru romanse, potrafią sprawić wiele złych urazów w psychice i zachowaniu każdej kobiety, która tego doświadcza. Jeżeli masz z tym problem, to postaram Ci się w kilka prostych sposobów uciąć od tego – czyli jak przestać być kochanką?Romanse bywają dla nas kobiet, bardzo łatwe, tak naprawdę nie trzeba poświęcać temu wiele czasu i zaangażowania. To świadczy o tym, że boisz się aktualnie stworzyć coś stałego z mężczyzną. Nagle łatwym obiektem stają się zajęci mężczyźni, a Ciebie to tylko ciągnie w dół. Poniżej przedstawię Ci kilka porad, aby uwolnić się od tego typu czyli musisz wiedzieć, czym jest tak naprawdę romans. Jest to ogólnie rzecz biorąc, sposób rozładowania emocji na Tobie, które powstają przy związku zdradzającego mężczyzny. Coś się nie układa, dzwoni do Ciebie i chce się spotkać, aby odreagować negatywne aspekty jego związku. Trwa to w nieskończoność, a tak naprawdę jakbyś była dla niego ważna, to by chciał tę relację dzielić tylko z Tobą a zostawiłby kobietę, którą rani. Zdaj sobie sprawę, z zagrożeń jakie wynikają ze współżycia z mężczyzną, który posiada dwie partnerki seksualne. Dbaj o swoje zdrowie, gdyż może to mieć negatywne w przyszłości dla Ciebie skutki a choroby przenoszone drogą płciową, bywają ciężkie. Skąd wiesz, może on ma więcej kochanek. Jest to dobry powód, aby zakończyć tak naprawdę nie będzie zdolny poświęcić się dla Ciebie, nie spędzisz z nim świąt ani innych ważnych wydarzeń w Twoim życiu, ponieważ będzie je spędzał ze swoją rodziną. Czy jest to naprawdę dobry powód, dla którego będziesz w takich chwilach czuć się samotna?Zależy Ci na tym mężczyźnie, do tego stopnia, że chciałabyś mieć go tylko dla siebie? Z pozoru może się on wydawać, tym jedynym ale zastanów się czy naprawdę warto tworzyć coś z kimś, kto jest nieszczery wobec swojej aktualnej partnerki. Jeżeli raz się kogoś zdradzi, to istnieje wiele pokus, które sprawią, że będzie to robił w tego typu relacje przychodzą Ci z łatwością, to dobrym momentem będzie udanie się do psychoterapeuty, aby móc ustalić, na jakiej płaszczyźnie leży problem. Taka konsultacja, to nie wstyd a szczera rozmowa z osobą bezstronną może wiele pomóc. Musisz wiedzieć, że nie warto wyrządzać takiej krzywdy drugiej kobiecie, żadna z nas nie chciałaby tego doświadczyć. Ból po zdradzie jest czymś niesamowicie ciężkim. Postaw na siebieNie pozwól się czuć, że jesteś tą drugą, szkoda czasu na relacje, które nie mają żadnej przyszłości. Musisz postawić na siebie i zacząć inwestować w prawdziwe relacje, przecież każdy dąży do tego, aby być szczęśliwym. Uważam, że jeżeli wyjdziesz z romansu, poczujesz się znacznie lepiej. Niemniej jednak nie czuj się źle, każdy ma szansę się zmienić, zwłaszcza że ludzie popełniają wiele błędów. Każde doświadczenie czegoś uczy, warto tylko mądre wnioski z nich wyciągać. Tagi: ⭐ jak być kochanką i nie zwariować, poradnik dla kochanki, jak nie być kochanką Co facet myśli o swojej kochance ? Obraz kochanki według facetów Czy mężczyzna zapomina łatwo o kochance ?Podwójne życie mężczyznCzy mężczyzna odejdzie do kochanki ?Co facet myśli o swojej kochance ? Mężczyzna wchodząc w romans traktuje to jako chwilową odskocznie, najczęściej zdarza się tak, że faceci nie myślą nad konsekwencjami romansów tylko włada nimi upragniona ekscytacja w łóżku. Wchodzą w romanse w momencie jak po długoletnim małżeństwie/związku mają w łóżku rutynę, seks raz na miesiąc o ile w ogóle, który przy okazji jest przewidywalny taki jak od kilku lat, oraz standardowo w jednej sypialni niezmiennie od kiedy mieszkają w tym mieszkaniu. Mężczyźni odnośnie swoich kobiet mają wyobrażenie, że żona, bądź dziewczyna jest od tego, żeby się jej wyżalić, porozmawiać, podarować upominek, obdarowywać oczywiście szacunkiem. Nie potrafią rozpalić na nowo ognia w łóżku, bo wolą pójść do kochanki po ciekawsze doznania według nich. Trzymają się swojego zdania, że ich kobieta już jest zbyt nudna na nowe kochanki według facetów Od kochanki otrzymuje to czego mu brakowało od wielu lat- ciekawszych doznań, faceci najczęściej nie obdarowują kochanek szacunkiem, ponieważ oni widzą ją jako obiekt fascynacji i zauroczenia to uczucie nawet nie trwa kilku lat. Seks z kochanką jest ekscytujący mogą spotkać się w każdym możliwym miejscu, chociażby podczas przerwy na lunch w pracy, żeby się coś wydarzyło między nimi. Z kochanką uprawia seks w wynajętym hotelowym pokoju na blacie, pod prysznicem, w wannie, czy w jacuzzi, albo gdzie tylko sobie zapragną- kręci go ta odskocznia od codziennej rutyny. Facet swoją kochankę widzi – zaczynając od zabaw erotycznymi zabawkami po pisanie pikantnych wiadomości tekstowych w środku nocy, gdy ich kobieta śpi obok co również daje mu wzrost ciśnienia co dodaje kolejnej pikanterii. Mężczyzna w swoim romansie szuka braku wymagań i zobowiązań widzi to tylko jako mężczyzna zapomina łatwo o kochance ?Tak najczęściej tak, gdzie to co ich łączy jest oparte tylko na pożądaniu i spełnianiu swoich skrytych pragnień seksualnych, faceci po prostu nie darzą swoich kochanek silnym uczuciem takie jak obdarowują swoją kobietę. Często jest tak, że kochankowie wydają nam się idealni bez wad i humorków, ale to tylko podczas spotkań raz na jakiś czas, bo wiadomo, że każdy z nas ma wady i nie jest idealny, widząc kogoś raz na tydzień zawsze będzie dla nas idealniejszy i będziemy bardziej ten obiekt pożądać. Mężczyźni mimo wszystko wolą mieć swoje ciepłe i bezpieczne schronienie w swoim domu ze swoją życie mężczyznW pewnym momencie faceta zaczynają łapać wyrzuty sumienia i zaczyna być męczące ciągłe ukrywanie swojej kochanki. Na jeden moment zaprzestaje, ale potem szuka kolejnej kochanki, bo znalezienie nowej odskoczni wydaje im się łatwiejsze, niż podsycenie ognia w swojej dotychczasowej sypialni ze swoją kobietą. Zdarza się też tak, że dzięki temu, że facet miał kochankę wraca do domu pełen namiętności i chęci odbudowania wszystkiego na nowo, ale czy to długotrwale zależy już konkretnie od charakteru danego mężczyzna odejdzie do kochanki ?Najczęściej nie, gdy decydując się na romans nie zmieni swojego statusu związku. Tak jak było wspomniane wcześniej faceci najczęściej nie darzą szacunkiem kochanek. Dla mężczyzn kochanka to tylko spełnienie fantazji. Jeśli spodobał Ci się ten artykuł lub korzystasz z mojej wiedzy na swoim blogu lub stronie www to wstaw proszę u siebie link do źródła: Tagi: ⭐ powiedzieć o kochance 12 miesięcy temu 12 miesięcy temuMemy przez JD 89wyświetleniaPaginacja postówWsteczWsteczDalejDalejfaceci, mini, piwo, Poker, pub, Ślub, Teksty, Żona

co facet chce usłyszeć od kochanki